Iva Bittová i słowackie pieśni w kościele św. Szymona i Judy
O wydarzeniu
Trudno byłoby znaleźć na świecie inną Ivę Bittovą. Sposób muzycznej ekspresji jest zasadniczo jej. Nieskrępowany konwencjami, doskonale autentyczny. Oryginalny. Natychmiast rozpoznawalny. Źródło jej muzyki wydaje się wypływać bezpośrednio z jej korzeni. Dziko drapieżna, a jednocześnie czysta i delikatna jak górskie źródło. Odświeżający i życiodajny głos Ivy ma niemal nieskończoną gamę barw i rejestrów ekspresji. W każdym z nich potrafi być prawdziwa. Lutowy koncert pochodzi z płyty Slovak Songs z 2015 roku. Przez większość czasu pozostaniemy na Słowacji, jedynie Leoš Janáček zabierze nas na Morawy.